WAKACJE - WŁOCHY - Riwiera Adriatycka i nie tylko - relacje.

[Yacca]

Wyjazd około 24.00 - około 9.00-10.00 po śniadaniu powinienem zameldować się w okolicach Villach. Ty pewnie też tam zawitasz, bo chyba będziesz jechał przez Czechy w kierunku na Villach-Udine-Palmanova ...

Ruszam ok. 22.00 bo myślę, że do tej godziny uda się przytrzymać dziecko aby nie zasnęło.
Będę miał spory zapas czasu więc planuję dłuższy postój przy jeziorku w Austrii (N46°36'52.27" E14°02'37.22") ok. 200 km przed metą.
Trasa jak piszesz, ale wczoraj usłyszałem niepokojące wieści o powodzi w Czechach i zalanych drogach. Mam nadzieję, że woda opadnie do przyszłego tygodnia, a jak nie to trzeba będzie pomyśleć o drodze alternatywnej.

[Kordi]

Witam,

Gdyby był problem z trasą przez Czechy - to alternatywnie można jechać przez Słowację (ja tak jeżdżę od kilku lat). Jedzie się na Cieszyn - Żilinę - Bratysławę - Wiedeń - Graz - Villach - Udine. Od Ziliny jest autostrada (tak że tylko ok. 60 km. między Cieszynem a Ziliną to droga jednopasmowa). Długość drogi jest porównywalna.

Co do cen produktów we Włoszech. Mięso faktycznie jest dużo droższe (generalnie x 3-4 razy), ale za to wędliny raczej lepsze. Wędliny w Lidlu w porównywalnych cenach. Poza mięsem moim zdaniem nie warto nic brać, a szczególnie chleba tostowego. Chleb tostowy w marketach kosztuje od 0,5Euro (więc tak jak u nas). Droższy jest chleb na wagę - ale to taka rzeczywistość.

Polecam za to zabrać barszczyk czerwony w proszku. Do tego kupuje się we Włoszech tortellini i mamy barszczyk z uszkami palce lizać. Sosy do makaronów też są relatywnie niedrogie. Resztę można dobrać w sklepie. Ze stron sklepowych polecam sprawdzić supermarkety: e-coop.it, lidl.it, pennymarket.it - i wyrobicie sobie ogląd na ceny.

Polecam za to pamiętać o karcie z NFZ - uprawniającej do darmowego leczenia w państwowej służbie zdrowia we Włoszech. Mimo ubezpieczenia, warto takie coś mieć na wszelki wypadek. Szczegóły - na stronie nfz.

Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi i bajecznej pogody.
Kordi

[PAOLO ESCO]

Chleb tostowy w marketach kosztuje od 0,5Euro

a tak masz rację cena "tostowego"jest chyba nieznacznie tylko wyższa. Proponowałem zabrać chleb testowy głównie ze względu na dłuższy okres przydatności do spożycia niż nasz chleb zabrany z Polski

Droższy jest chleb na wagę - ale to taka rzeczywistość.

czesto w marketach są "promocje dnia" gdzie można kupić pakowany chleb lub pakowane bułki na kilkgramy w dobrych cenach.

30 czerwca "zamelduję" na forum, jak przedstawiają się najnowsze ceny we Włoszech :P

pamiętać o karcie z NFZ

tak - [shadow=red:6870bcb5d6]bardzo ważne.[/shadow:6870bcb5d6] Dokładnie to jest to KARTA EKUZ Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego---> jej wydanie NIC nie kosztuje - jest BEZPŁATNE. Zgłoszenie można wypełnić przez internet https://www.ekuz.nfz.gov.pl/wypoczyn...kuz-wypoczynek

KARTA EKUZ
Zgodnie z unijnymi/wspólnotowymi przepisami o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, w szczególności art. 19 ust. 1 i art. 27 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004, art. 25 pkt A ust. 3 rozporządzenia nr 987/2009 oraz Decyzji nr S3 na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) osobie przebywającej tymczasowo w innym państwie członkowskim UE/EFTA przysługują te wszystkie rzeczowe świadczenia zdrowotne, które:

•są niezbędne z medycznego punktu widzenia z uwzględnieniem charakteru tych świadczeń i czasu trwania pobytu,
•zostały udzielone w celu uniknięcia sytuacji, w której pacjent byłby zmuszony do powrotu na terytorium państwa ubezpieczenia, aby uzyskać potrzebne leczenie.
Zatem przez pojęcie świadczenia niezbędnego należy rozumieć każde świadczenie, co do którego lekarz zadecyduje, że zachodzi konieczność jego udzielenia z uwagi na stan zdrowia w jakim znajduje się pacjent, tak, aby nie musiał on wracać do swojego państwa właściwego czyli państwa ubezpieczenia celem uzyskania leczenia.

W celach weryfikacyjnych, trzeba okazać EKUZ bezpośrednio w placówce służby zdrowia - lekarzowi lub administracji szpitala. W niektórych państwach wraz z kartą EKUZ wymagane jest okazanie dowodu tożsamości - preferowany paszport.

Nie jest wystarczające podanie lekarzowi samego numeru identyfikacyjnego karty. Lekarz musi osobiście zobaczyć kartę, zweryfikować zawarte na niej dane pod kątem zgodności
ze wzorem określonym w przepisach unijnych.

Należy mieć na względzie to, że w ramach przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, z opieki medycznej na podstawie EKUZ można korzystać wyłącznie
u świadczeniodawców/lekarzy, którzy funkcjonują w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej w państwie pobytu.

info - https://www.ekuz.nfz.gov.pl/wypoczyn...ormacje-ogolne

[ Dodano: Czw 13 Cze, 13 20:43 ]
:drive: Samochód gotowy do trasy. Za 24h wyjazd. :!: :!: :!: :spoko Relację z pobytu zdam jak wrócę 1 lipca. :P

[Viniu]

Z Żagania

Ja pracuję teraz w Żaganiu :wink:

No proszę.. świat jednak jest mały Więc kto wie czy się nie mijamy codziennie

[PAOLO ESCO]

część I.

Trasa – Polska-Włoch-Polska.

Pora na podsumowanie kolejnego wyjazdu do Włoch. Tym razem do Cavallino Sant’Angelo Village – rejon Wencja i Lido di Jesol.

Wyjazd 2 dorosłych+2 dzieci i oczywiście zapchany samochód wszystkim, co „mogło by się przydać”.

Trasa Zielona Góra - Cootbus –Dresden-Chemnitz-Monachium-Salzburg- Willach –Udine-Palmanova- Portogruaro-Caorle – łacznie 1200 km czas przejazdu Octavką to tym razem 14 godzin włączając odpoczynek i tankowanie.
Wyjazd z PL o godzinie 1.30 w nocy. Oczywiście tankowanie na full.
Jechałem zapakowany porządnie, jak to rodzina z PL na wakacje... :lol: Ale tym razem wszystkie nasze ciuchy zostały spakowane tylko w jedną walizkę!!! Co uważam za sukces Natomiast w bagażniku wylądowały deskorolki, rolki itp.
Średnie spalanie z kompa wyszło do na całej trasie do Włoch 5,1L – klima od połowy Austrii i przez całe Włochy w pozycji ON.
Średnie spalanie w drodze powrotnej 5,2L…
Przy czym samochód był o wiele lżejszy a klimatyzacja wyłączona od samego początku (nie było potrzeby jej użycia we Włoszech by wyjeżdżałem do Polski o 7.00 a i temperatura jak na Włochy była „wyjątkowo” chłodna w tym dniu – co mnie oczywiście cieszyło. Co do spalania w drodze powrotnej. Jechaliśmy na dwa samochody (trzeci wyjeżdżał po południu z Włoch). Ja Octavką drugi samochód Mazda6 z 2.0 diesel. Do PL przyjechałem jako pierwszy, przed Mazdą… o 21.00 ( dwa tankowania i trzy przystanki na odpoczynek). Więc „troszkę” silniczek 1,4 16V w tyłek dostał
Oczywiście na autostradach niemieckich można było śmigać ale w drodze do Włoch pod Monachium oraz na trasie do Austrii po prostu pojawiały się korki i był duży ruch. W drodze powrotnej całą trasa przez Włochy oraz Austrię po prostu była idealna. Droga spokojna, wręcz pusta. Natomiast w Niemczech 100 km od granicy wpadłem w front atmosferyczny i całę 500 km jechałem praktycznie w deszczu. Przy kilkakrotnie robiły się sztuczne korki na zwężeniach pasów na autostradzie. Dopiero +- 200 km od granicy z PL można było spokojnie jechać.

Niestety cena winiety Austriackiej poszła od tego roku w górę. Do winiety na austriackie drogi należy doliczyć 10 euro za przejazd przez przełęcz św. Michała (pozostałe wszystkie tunele są bezpłatne).
Co ciekawe ceny paliw w Niemczech były TAŃSZE !!! niż w Austrii – gdzie to właśnie Polacy przeważnie tankują. Przed samą granicą z Austrią na stacji Aral promocyjna cena benzyny 95 była po 1,40 euro natomiast w Austrii benzyna 95 kosztowała wszędzie na każdej stacji (nie zależnie czy to Shell, czy BP, czy AGIP czy inna) wzdłuż autostrady 1,57 euro (chyba się zmówili…). Ja tankowałem w Niemczech w drodze powrotnej benzynę 95 po 1,53 euro na Shellu.
Zjazd z Włoskiej autostrady bez problemów opłata za przejazd w całości 12 euro…za jakieś 170 km autostrady.
Niestety po zjeździe z autostrady wpadliśmy w sznur samochodów na niemieckich, austriackich i PL blachach jadących w kierunku Lido di Jesol. Jak widać nie tylko Polacy jeżdżą na wakacje do Włoch. Stąd właśnie brał się wzmożony ruch samochodów na rozwidleniach autostrad w rejonie Monachum oraz przed Austrią.
Sumując koszt podróży wyniósł mnie około 1150 zł. (winieta austriacka + 2x12 euro opłata za przejazd przez przełęcz Św. Michała + 2x10 euro opłata za autostradę we Włoszech+ oczywiście paliwo).

To teraz dla umilenia pisaniny kilka fotek z trasy… :wink: - austriackie i włoskie autostrady.

cdn... :hi:

[Wojtas_Poznań]

PAOLO ESCO, zachęcający początek
czekam na kolejne części tej relacji i więcej fotek 8)

[PAOLO ESCO]

czekam na kolejne części tej relacji i więcej fotek

spokooo, dalsza relacja z pobytu w Cavallino Sant’Angelo Village będzie dzisiaj wieczorkiem :wink: fotki też się znajdą...mam ich ponad 300 :lol:

[Wojtas_Poznań]

mam ich ponad 300

mało coś :idea: bałeś się, że się "film" skończy ? :lol: :diabelski_usmiech

dalsza relacja z pobytu w Cavallino Sant’Angelo Village będzie dzisiaj wieczorkiem

i to jest zdecydowanie lepsza wiadomość

a wracając do pierwszych fotek.... to jakieś takie bidne tam te autostrady, zupełnie jak u nas tylko po 2 pasy ops: :diabelski_usmiech

[PAOLO ESCO]

bidne tam te autostrady, zupełnie jak u nas tylko po 2 pasy

zgadza się bo jadąc przez Austrię i Włochy masz przeważnie dwa pasy autostrady. Zwróć uwagę na pierwsze dwa zdjęcia od góry - to fotki autostrady włoskiej - widać dwie różne nawierzchnie asfaltowe. Pod Monachium masz nawet 4 pasy autostrady ale to właśnie po niemieckich drogach gorzej mi śię jeździło a i nawierzchnia jest bardziej zniszczona. (autostrada A9, A10).

[Wojtas_Poznań]

Zwróć uwagę na pierwsze dwa zdjęcia od góry - to fotki autostrady włoskiej - widać dwie różne nawierzchnie asfaltowe.

no na tym drugim to jakieś takie "łączenie asfaltu" zupełnie jakby było made in poland :diabelski_usmiech

[PAOLO ESCO]

"łączenie asfaltu"

bo jechałem przez jakiś wiadukt albo przez most :diabelski_usmiech
Muszę dodać, że najgorsze oznakowanie dróg jest właśnie we Włoszech. W Niemczech i Austrii można przejechać całę autostrady bez nawigacji czy mapy a we Włoszech oznakowanie w miejszych miasteczkach i na rondach jest słabo czytelne - to zapewne kwestia przyzwyczajenia...ale jechaliśmy na 3 samochody i każdy z nas narzekał na oznaczenia dróg we Włoszech.

dla odmiany odrobinę włoskiej przyrody...

[Wojtas_Poznań]

dla odmiany odrobinę włoskiej przyrody...

jest Ok :szeroki_usmiech czas na część II relacji 8) dajesz mistrzu

[PAOLO ESCO]

czas na część II relacji

no właśnie...bo post ogranicza wklejenie 10 fotek i potrzebowałem, by ktoś skomentował :wink:

część II - Cavallino Sant’Angelo Village

ośrodek położony jest w rejonie Wenecji - w zasadzie porównać można ten rejon do naszego Pobierowa i okolic...czyli taki kombajn do koszenia kasy :wink: A tak poważnie to na odcinku +- 10 km jest ponad 20 ośrodków wypoczynkowych. O różnym standardzie od 4 do 2 gwiazdek. Co ważne!!! Dla Włochów 3 gwiazdki w jednym ośrodku to nie to samo co 3 w ośrodku gdzie wczasują się sami Włosi!!! Po prostu tam gdzie przyjeżdżają Niemcy, Austriacy, Holendrzy, Duńczycy oraz POLACY :wink: standard 3-4 giazdek jest "inny" = wyższy !!! I to jest potwierdzone bo bylismy na ośrodku z 3 gwiazdkami gdzie warunki były zdecydowanie poniżej "przeciętnej".
Sant'Angelo Village ma 4 gwiazdki i to widać, choć mogłoby być jeszcze lepiej

http://www.santangelo.it/en/content/canale/Village_2.aspx

Sant'Angelo Village
Via Francesco Baracca, 63
I-30013 Cavallino-Treporti (Ve)
Italy

Co ważne trzy nawigacje miały problem z odnalezieniem konkretnego adresu ! ( najbliżej był Tom Tom).
Zwróćcie więc uwagę na częsty zapis loklaizacji po GPS i w pobliżu miejsca docelowego warto go wpisać co ułatwi dojazd.
W przypadku Sant Angelo jest to GPS: 45°28'36,96'' N - 12°33'18,19'' E

No ale do rzeczy ...
Wjazd na ośrodek po rejestracji. Obsługa w języku niemieckim, angielskim. Spokojnie można się dogadać. Włosi wprowadzili opłaty "klimatyczne" ( już od zeszłęgo roku ale w sumie od tego je egzekwują dokładnie) więc trzeba zapłacić było za 4 osobową rodzinę na dwa tygodnie dodatkową kwotę 24 euro.
Przy rejestracji dostaje się przepustkę na wjazd samochodem na ośrodek i przepustki na każdą osobę. Włosi sprawdzają przepustki na wjazd samochodów dokłądnie ale już na wejście poszczególnych osób niekoniecznie... Ja wchodziłem przez 2 tygodnie na prepustkę syna :lol: Wystarczyło im pokazać, że się ma i wszystko było OK.
Najśmieszniejsza rzecz, że w godzinach wieczornych sprawdzali te przepustki dokładnie tz każdy wchodzący musiał je okazać... ale już w trakcie sjesty 13-15h nikt nie stał na bramce (ew wyjątkowo ktoś się trafił) i każdy mógł sobie wejść :haha:

To teraz kilka fotek z wjazdu na ośrodek...

[arekrsl1]

ładnie 8)

[jamaju]

Mnie zostało jeszcze 1,5 miesiąca do wyjazdu :roll:

[PAOLO ESCO]

1,5 miesiąca do wyjazdu

dokładnie gdzie jedziesz - do Bibione ? To blisko Caorle. Spokojny rejon.

[jamaju]

Tak, jedziemy do Bibione. W pierwszej wersji miały byc wakacje trochę objazdowe Garda - Frejus - Caorle, ale musieliśmy to odłożyć na kiedy indziej...

[Wojtas_Poznań]

post ogranicza wklejenie 10 fotek - komentować, bo nie mogę wklejać reszty

już możesz :P

[PAOLO ESCO]

cz. III Camping Cavallino Sant’Angelo Village

Camping ma 4 gwiazdki.
Standard dostosowany oczywiście do klientów z Europy zachodniej :wink:
Łazienki WC - rozmieszczone chyba w 5 miejscach. W tym 4 kompleksy z wysokim standardem. Zawsze czyste. Sprzątane na bieżąco. Nie można narzekać na higienę.
Camping posiada różne miejsca wypoczynkowe od namiotów po domy wypoczynkowe o wysokim standardzie ---> http://www.santangelo.it/en/content/...Housing_3.aspx
Pobyt 2 tygodnie w okresie 15-29 czerwiec to koszt około 1800 zł dla całej rodziny - nie ża każdą osobę. Więc cena podobna jak w PL ale raczej nie ma co porównywać :lol:
Na terenie ośrodka jest market ale ceny 10% wyższe to raz a po drogie wystarczy przejść 500 metrów poza i można spokojnie zrobić akupy w markecie Ali. Ceny są owszem wyższe zwłąszcza na pieczywo, masło itp ale już na Coca Colę czy Pepsi w miarę bo za 2L płaciłem 1 euro. Sprawa oczywista że opłaca się jechać 6 km do Jesolo do Lidla, bo tam ceny są jeszcze o wiele niższe a i asortyment większy. Zwłaszcza jeżeli chce się kupić więcej artykułów spożywczych. My bliśmy tam na większych zakupach dwa razy i w zupełności to nam starczyło. Nie kupować przypadkiem wody do picia w PL i nie wozić do Włoch ... woda gazaowan, niegazowania kosztuje w granicach +- 14/20 centów...no chyba że ktoś ma "wyższe wymagania" :wink: . Nie polecam też wozić piwa z PL bo spokojnie można kupić dobre piwo w promocji np duńskie po 50 centów. Oczywiście 0,5L. Średnio włoskie Moretti było po 60-70 centów, no chyba że ktoś ma ochotę to za 1 euro ma ogromny wybór wszelkich marek. Wychodzi taniej niż nad Bałtykiem bo tam bez 5 zł nie ma co szukać browara w sklepach... :wink:
Mięso porcjowane na tackach różnego rodzaju, szynki itp to wydatek od +- 3,5 - 4 euro. Mleko spokojnie od 50 centów, średnio 65 centów za 1L.
Warzywa - pomidory w cenie około 1 euro za kg. Duże zielone oliwki doskonałej jakości w słoiczku 0,4 L to wydatek około 70 centów (w Lidlu). Owoce w mało atrakcyjnych cenach. Arbuzy po +- 60 centów za 1kg.
Lody w opakowaniu około 2 uero za opakowanie 8-8-10 sztuk itd... Lody - 1 gałka kupowane w wafelkach to wydatek 1,20 euro ale polecam spróbować
Wina kupowaliśmy zarówno butelkowane jak i te z beczki. W sumie nie trafilismy na wina słodkie a jedynie półsłodkie. 1L świeżego wina w winiarni kupowaliśmy za 1,5 euro. Po 2-3 dniach doszliśmy do wniosku, że butelka 1L jest zbt mała...zaczeliśmy kupować w dużej 2L...ale znów doszlismy do wniosku że optymalna dla nas byłaby 5L butla :diabelski_usmiech Za winami włoskimi nie przepadam, wolę słodkie węgierkie czy bułgarskie ale te półwytrawne były całkiem niezłe.
Każdu może skorzystać z punktu informacji jeżeli chce np wybrać się promem do Wenecji itp...
Jasna sprawa, że można zjeść posiłek w restauracji w cenie około 7-8 euro.
Ceny pizzy zaczynały się od 3,5 euro za jakaś margeritę. Średnio 6-7 za dobrą pizzę prosto z pieca.

[eaglemirek]

pozostała część relacji będzie po obiedzie :diabelski_usmiech

A kto by się objadał w taki upał, no może ze 2 zimne zupki chmielowe na dobry początek by lepiej się zdjęcia zamieszczało :diabelski_usmiech

[PAOLO ESCO]

ciąg dalszy cz. III Camping Cavallino Sant’Angelo Village

Poniżej market na terenie SantAngelo oraz market Ali odległy jakieś 500m od campingu.
Jak widać w Ali można spokojnie zrobić zakupy.
Wieczorem można było się wybrać na zakupy na małym ragu "mercato".

[Wojtas_Poznań]

Poniżej market na terenie SantAngelo

widzę, że ten musiałbym omijać, z racji na pewne auto zaparkowane po lewej stronie przy drzwiach :diabelski_usmiech

PAOLO ESCO, good job możesz lecieć z cz. IV

[PAOLO ESCO]

możesz lecieć z cz. IV

:diabelski_usmiech mogę bo chyba czekasz na fotki z nad morza...

cz. IV - wakacje i wypoczynek :yay:

To teraz fotki na które czeka kilka osób :wink: czyli wypoczynek na terenie SantAngelo no i oczywiście fotki z plaży i Adriatyku.
O dzieci proszę się nie martwić. Wielki basen ze zjeżdżalniami i animacje do 13.00 oraz zajęcia dla dzieci po południu i wieczorne animacje skutecznie zajmą im czas
Basen na terenie campingu jest duży, oferuje dodatkowo wypoczynek w ogrodzie różanym, który znajduje się zaraz obok basenu. Dla chętnych są dwa jacuzzi, więc nie ma co narzekać.
Plaża jest ładna, zadbana. Mniejsza na szerokość niż w Caorle. Ale ta w Caorle jest jedną z najszerszych plaży we Włoszech! Na plaży dosłownie co 400m są punkty z ratownikami, którzy wyglądają jak "leniwce" ale reagują błyskawicznie i nie ma z nimi dyskusji - i bardzo dobrze. Do tego latające śmigłowce co jakiś czas (+-40 minut) i motorówki w morzu gotowe do wypłynięcia w każdej chwili.

post ogranicza wklejenie 10 fotek - komentować, bo nie mogę wklejać reszty :szeroki_usmiech

[barteq]

Super plaża
Już 2 rok korci mnie żeby pojechać do Włoch na taki camping, niestety we dwie osoby trzeba płacić za domek dla czterech :?

ps dawaj kolejne fotki

[PAOLO ESCO]

dawaj kolejne fotki

nooo teraz mogę :wink:

Camping SantAngelo polecam dla rodzin z odrobinę starszymi dziećmi czyli + 10 ale oczywiście maluszki też tam znajdą dla siebie zajęcia i na całym ośrodku aż roiło się od biegających dzieci!
Natomiast camping w Caorle jest typowo bardzo rodzinny ( mniejszy) i jest idealny dla rodzin z dziećmi +4 latka.

To chyba tyle fotek wystarczy. Jak ktoś ma pytania to proszę pytać w wątku a nie na PW. :P